Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Wspiera nas od 15 lat!!!
STADION, UL. SPACEROWA 1
liczymy na Was od 15.02!!!

AKTUALNOŚCI

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Sporo emocji dostarczyły drużyny KS Opatówek i Gorzyczanki w meczu ligowym kaliskiej okręgówki.

W sobotnim meczu ligowym rozegranym na boisku w Opatówku, obie drużyny pokazały się z bardzo dobrej strony, było wiele emocji, ładnych akcji oraz sporo kartek. Wielka szkoda, że do poziomu tego spotkania nie dostosował się sędzia główny Łukasz Orszulak, który dość ślamazarnie poruszał się po boisku i miał poważne problemy aby nadążyć za przebiegiem wydarzeń. Skutkiem tego było sporo kontrowersyjnych decyzji arbitra wobec graczy obu stron, czym wprowadzał wiele nerwowości na boisku jak i ławce trenerskiej.

Wracając do meczu, to spotkanie rozpoczęło się bardzo udanie dla Gorzyczanki, gdyż już w 8 min. nasi zawodnicy przeprowadzili akcję która była okrasą tego spotkania. Dawid Fórmański przechwycił piłkę na własnej połowie i w ładnym stylu minął dwóch zawodników gospodarzy, podał prostopadłą piłkę pomiędzy dwóch obrońców do wbiegającego w pole karne Jędrzeja Paczkowa, który bez trudu pokonał bramkarza KS Opatówek. W odpowiedzi gospodarze groźnie zaatakowali, na szczęście Patryk Pakuszewski dwukrotnie wyszedł obronną ręką z opresji.

W 28 min. mogło być już 0-2, kiedy to silny strzał z 25 metrów oddał Marcin Kaczmarek, a piłka trafiła w rękę zawodnika znajdującego się w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. Niestety powtórzyła się sytuacja z poprzedniej kolejki i wykonawca karnego Michał Pawlak nie wykorzystał okazji do podwyższenia wyniku.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i obie strony pokazały sporo ciekawych akcji w których bramkarze wykazali się sporymi umiejętnościami. W 55 min. sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Szymon Frąszczak. Wyrównanie padło w 68 min. po kolejnej akcji gospodarze zdobyli bramkę na wagę remisu.

Gorzyczanka miała jeszcze okazję do zmiany wyniku, jednak Piotr Mikuła w doliczonym czasie gry nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Naszym zawodnikom należą się słowa uznania za to co pokazali w meczu, dziś zabrakło szczęścia oby było go więcej za tydzień.

Skład zespołu: Pakuszewski, Grzegorowski, Pawlak, Wojtysiak, Kaczmarek/62 min. Grzęda/, Strzelec, Fórmański, Sikora/85 min. Kałużny/, Frąszczak M./58 min. Mikuła/, Paczków/80 min. Maciejewski/, Frąszczak Sz.

Zawodnicy rezerwowi: Walczak, Welcer, Maciejewski, Kałużny, Mikuła, Grzęda

Żółte kartki: Fórmański 18 i 85 min., Grzegorowski 40 min., Kaczmarek 55 min., Mikuła 85 min.

Bramki zdobyli: Jędrzej Paczków 8 min.

 

                 ulotka dwustronna w formacie A5



Stowarzyszenie LKS Gorzyczanka
beneficjentem programu w latach 2017-2023

Stowarzyszenie LKS Gorzyczanka
beneficjentem programu w roku 2023

Stowarzyszenie LKS Gorzyczanka
beneficjentem programu w roku 2022

Stowarzyszenie LKS Gorzyczanka
beneficjentem dotacji z GMINY OSTRÓW WIELKOPOLSKI
w latach 2010-2024

Stowarzyszenie LKS Gorzyczanka
beneficjentem funduszu w latach 2009-2017, 2019-2021

.

Odsłon artykułów:
994704

Odwiedza nas 28 gości oraz 0 użytkowników.