GKS Żerków wygrywa 2-0 z Gorzyczanką.
Mecz 9 kolejki który odbył się 4 października 2015 roku, pomiędzy GKS Żerków a Gorzyczanką Gorzyce Wielkie, z racji dramatycznie niskiego poziomu gry, trudno nazwać meczem ligi okręgowej. Pora zdać sobie sprawę, że po tym co zaprezentowali w trakcie meczu nasi zawodnicy nie ma cienia wątpliwości, że walczymy o utrzymanie w kaliskiej okręgówce.
Wygrana i dobra gra w poprzedniej kolejce z Raszkowianką wzbudziła nadzieję na poprawę gry naszej drużyny, niestety po dzisiejszych „wyczynach” zawodników Gorzyczanki, powiedzenie „że nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej” nabiera nowego znaczenia. Meczem z Żerkowem nasi zawodnicy sięgnęli dna.
W całym spotkaniu gracze Gorzyczanki nie przeprowadzili ani jednej składnej akcji i raptem po stałym fragmencie gry, zdołali oddać jeden celny strzał na bramkę rywali, którzy nota bene prezentowali się tylko nieco lepiej od nieudolnych poczynań w wykonaniu naszych zawodników.
Bez komentarza należy pozostawić pomeczowe tłumaczenia zawodników, że w zaprezentowaniu swoich umiejętności przeszkadzało zbyt twarde boisko oraz słabej jakości piłka. Dzisiejszy pokaz gry zawodników Gorzyczanki można określić jednym słowem – wstyd.
Skład drużyny:
Pakuszewski, Frąszczak Sz., Pawlak, Mikuła, Kaczmarek, Strzelec/80 min. Frąszczak M./, Fórmański, Sikora/Izydorski 80 min./, Maciejewski/78 min. Kałużny/, Paczków/77 min. Poprawa/, Sobczak
Zawodnicy rezerwowi:
Walczak, Poprawa, Grzegorowski, Izydorski, Kałużny, Frąszczak M.
Kartki:
Paczków /53 min./, Pawlak/65 min./, Mikuła/68min./, Izydorski /90 min. czerwona/