W 12 kolejce rozgrywek ligi okręgowej nasza drużyna przegrała 1-4, z LKS Gołuchów.
Obecny sezon jak dotąd jest najsłabszy w wykonaniu Gorzyczanki, potwierdził to także dzisiejszy mecz z Gołuchowem. Niestety cały czas poczynania naszych zawodników to prawdziwy koszmar, i trudno się dziwić, że tylko nieliczni kibice wytrzymali na trybunach do końca meczu.
Naszym graczom trudno odmówić ambicji, jednak to zbyt mało aby wygrywać lub choćby pokazać się na boisku z lepszej strony. Niewątpliwie sporym mankamentem jest gorsza postawa zawodników młodzieżowych, którzy umiejętnościami na razie odstają od reszty drużyny, choć z drugiej strony kilku seniorów którzy mieli znacznie poprawić jakość gry Gorzyczanki, nie jest w stanie rozegrać meczu w pełnym wymiarze czasowym, potwierdzają to często przeprowadzane zmiany tych samych zawodników. Jak pokazuje obecne miejsce Gorzyczanki w tabeli, to trochę za mało aby 3-4 zawodników prezentujących stabilną formę mogło decydować o wygranej drużyny.
Wracając do przebiegu dzisiejszego spotkania, to bramka zdobyta przez Mateusza Sobczaka to prezent rywali a nie wynik dobrej postawy naszych zawodników. Bramka padła po złym wybiciu bramkarza gości, który wznawiając grę od własnej bramki, podał piłkę wprost do naszego zawodnika który znajdował się niepilnowany na 16 metrze, i bez trudu zdobył gola. Jednak to w zasadzie wszystko na co było stać w dzisiejszym meczu Gorzyczankę.
Patrząc na grę drużyny z perspektywy rozegranych 12 kolejek, to dotychczas zdobyte bramki padały raczej po indywidualnych akcjach lub były bardziej dziełem przypadku, niż golami zdobytymi z przemyślanych czy też wyuczonych zagrań całej drużyny. Właśnie ten ostatni element piłkarskiego rzemiosła jest najwyraźniej bardzo odległy dla sporej grupy piłkarzy reprezentujących barwy Gorzyczanki.
Powodów tak złej gry nie potrafią zdefiniować sami zainteresowani, co może wskazywać, że problem jest dość złożony, jednak trudno jest nie zgodzić z kilkoma powyżej przedstawionymi tezami.
Runda jesienna dobiega do końca, a na pytanie - dlaczego jest aż tak źle ?, trzeba będzie poszukać odpowiedzi.
Skład drużyny:
Walczak, Strzelec/75 min. Grzęda/, Urbaniak, Pawlak, Mikuła, Kałużny, Fórmański, Michalak/55 min. Maciejewski/, Sikora/65 min. Poprawa/, Paczków/60 min. Fleischer/, Sobczak.
Zawodnicy rezerwowi:
Frąszczak M., Maciejewski, Grzęda, Fleischer, Poprawa, Welcer
Bramkę zdobył:
Mateusz Sobczak 45 min.