Podziałem punktów zakończyło się spotkanie Astrą Krotoszyn.
W 21 kolejce rozgrywek drużyna Gorzyczanki na trudnym terenie w Krotoszynie wywalczyła remis 2-2/1-0/, zdobyte punkty nie poprawiają trudnej sytuacji obydwu zespołów w walce o utrzymanie w lidze.
Po wysokiej przegranej w poprzedniej kolejce, postawa naszych zawodników była wielką zagadką, jak się okazało nasz zespół z Astrą zagrał zupełnie inaczej niż ze Stalą Pleszew, a postawa zawodników Gorzyczanki mogła się bardzo podobać. Swoją drogą trudno wytłumaczyć tak spore wahania formy na przestrzeni jednego tygodnia.
Pierwsza połowa meczu to lekka przewaga gospodarzy, którzy atakowali naszą bramkę, jednak nasi zawodnicy niezwykle konsekwentnie i umiejętnie zorganizowali swoją grę, nie pozwalając na zbyt wiele zawodnikom Astry. Widać wyraźnie, że Gorzyczanka była skoncentrowana na uważnej grze w obronie przy minimalnym nakładzie sił, co jak się później okazało było trafnym pociągnięciem trenera Mariusza Posadzego. Niestety w 41 min. po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowym piłka trafiła do naszej siatki.
Początek drugiej części to starta drugiej bramki, w 48 min. po stałym fragmencie, gospodarze podwyższyli prowadzenie na 2-0. Po starcie drugiego gola nasza drużyna zdecydowanie przyspieszyła tempo gry i nasi gracze bardziej zdecydowanie atakowali bramkę Astry, zwłaszcza że gospodarze z każdą chwilą wyraźnie tracili siły, i w ostatnich 30 minutach nie wytrzymali kondycyjnie trudów meczu.
W 67 min. Damian Izydorski, który pojawił się na boisku kilka minut wcześniej, po podaniu od Roberta Jaworskiego, znalazł się z piłką przed obrońcą i bramkarzem gospodarzy, by za chwilę zameldować się z piłką w pustej bramce Astry. Po zdobyciu gola przez Damiana Izydorskiego, nasza drużyna nie zwalniała tempa, w 76 min. w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Dmytro Polianovsky, jednak jego strzał minimalnie minął słupek bramki gospodarzy.
Wyrównanie padło w 83 min. po akcji prawą stroną Damiana Izydorskiego, nasz zawodnik uderzył piłkę wzdłuż bramki, gdzie akcje celnym strzałem do siatki Astry zamknął Mateusz Frąszczak.
Do końca spotkania wynik meczu nie uległ zmianie, co było prawdopodobnie powodem sporej frustracji ze strony znajdujących się na ławce rezerwowych gospodarzy, którzy po zakończeniu spotkanie zażądali od sędziego sprawdzenia naszych graczy.
Można to potraktować jako zabawny element miejscowego folkloru, przy okazji incydent pokazał spore luki w znajomości przepisów.
Skład drużyny:
Pakuszewski, Frąszczak M., Urbaniak, Wojtysiak, Kaczmarek, Lech,/60 min. Grzegorowski/ Polianovsky, Jaworski, Dolny, Frąckowiak, Jajko/60 min Izydorski/.
Rezerwowi:
Walczak, Izydorski, Grzegorowski
Żółte kartki:
Kaczmarek/46 min/, Grzegorowski/90 min./
Bramki zdobyli:
Damian Izydorski 67 min., Mateusz Frąszczak 83 min.