Niespodziewanej porażki na własnym boisku doznała drużyna Gorzyczanki ze spadkowiczem do A klasy, zespołem Zielonych Koźminek.
Po fatalnej grze naszego zespołu, zasłużoną porażką 0-1 zakończyło się niedzielne spotkanie z Zielonymi Koźminek, drużyną która po trzech latach żegna się z rozgrywkami kaliskiej klasy okręgowej.
Wydawało się, że nasza drużyna po kilku słabszych występach w ostatnim czasie, zdoła pokonać na własnym terenie, ostatnią drużynę w tabeli. Niestety boisko poważnie zweryfikowało oczekiwania zawodników i przybyłych kibiców, dla których pokaz gry naszych zawodników był co najwyżej stratą czasu.
W całym spotkaniu nasi zawodnicy mieli tylko trzy okazje do zdobycia goli. Na początku gry Michał Kałużny wykazał się ogromnym kunsztem, i zrobił coś co w zasadzie jest niewykonalne, nie potrafił z odległości 1,5 metra skierować piłki do pustej bramki. Druga akcja miała miejsce w 25 min., po zagraniu Dawida Fórmanskiego do Mateusza Sobczaka, nasz zawodnik będąc sam na sam z bramkarzem gości, skierował piłkę obok słupka. Trzeci akcja została przeprowadzona w końcówce meczu, po strzale głową przez Bartosza Urbaniaka, piłka trafiła w słupek bramki rywali.
Natomiast goście w pierwszej połowie od 30 minuty gry, zanotowali dwa trafienia w słupek oraz zdobyli bramkę po strzale z dystansu w 36 min. Do tego w drugiej części meczu dołożyli kolejne trafienie w słupek. W ten sposób najsłabszy zespół w lidze pokonał siódmą ekipę ligi okręgowej, zaś kibice żegnali zawodników Gorzyczanki gwizdami.
Skład drużyny: Pakuszewski, Wojtysiak, Urbaniak, Pawlak, Ratajczak, Fleischer, Fórmański, Sikora/70min. Kaczmarek/, Herman/60 min. Welcer/, Kałużny, Sobczak.
Zawodnicy rezerwowi: Warzecha, Welcer, Kaczmarek, Walczak
Żółta kartka: Fleischer 80min.